sobota, 22 grudnia 2018

Muchomor Czerwony - Nie tylko pospolity grzyb...


Muchomor Czerwony (Amanita Muscaria) to grzyb powszechnie występujący w Polsce w okresie od późnego sierpnia do późnego października, a niekiedy nawet do połowy listopada. Powszechnie w atlasach grzybów uznany za lekko trujący i jako niejadalny. Często uznany za symbol trujących grzybów, czasami nawet na równi z muchomorem sromotnikowym. Jest to nieprawdą, gdyż jak niewiele wiadomo, a nie, piszą o tym w atlasach do grzybów muchomor czerwony, jest tak naprawdę grzybem „magicznym” używanym dawniej w rytuałach szamańskich, a także niekiedy przez zapaleńców grzybów halucynogennych lub ludzi, którzy chcą osiągnąć stan LD (świadomego snu) lub nawet stan OOBE (potocznie nazywany wyjściem z ciała).

























(Żródło grafiki-Reddit)
Niektóre zwierzęta celowo zjadają psychoaktywne grzyby lub rośliny.

W historii amanita muscaria był używany przez szamanów syberyjskich, służył im do celów obrzędowych, przenoszenia się w stan głębokiego snu, niezwykłych marzeń sennych lub głębszych stanów LD czy OOBE. Wśród ludów Syberii uchodził czasami nawet za środek płatniczy, gdyż magiczny grzyb był tam uznany za cenny. Wśród ludzi spożywający czerwony muchomor były nawet praktyki picie moczu, gdyż aktywny składnik muscymol nie, ulegał metabolizmowi, a był wydalany z moczem w stanie niezmieniony. Taki napój cieszył się uznaniem, gdyż sam grzyb zawiera kwas iboteinowy, który jest trujący i nieznacznie psychoaktywny, jednak ta substancja zostaje wcześniej z metabolizowana i w efekcie uryna zawiera czysty muscymol (najbardziej pożądany).


(Źródło grafiki-Pinterest)

Pytanie nasuwa się jedno — Skąd oni wiedzieli, że uryna po spożyciu grzyba jest psychoaktywna? Odpowiedz, jest prosta... Renifery, które potrafiły, wypijać mocz ze śniegu były później odurzone i w stanie głębokiego snu, a poprzedzał to stan „dziwnego” jak na nie zachowania.


Troszkę o aspektach działania substancji aktywnych
W muchomorze czerwonym jak dotychczas odkryto są zawarte substancje aktywne jak muscymol, muskazon (słabszy w działaniu) i lekko trujący kwas iboteinowy. Pytanie kolejne, które się nasuwa to-"czemu to jedzą skoro jednak jest w tym składnik, który jest trujący i może wywołać wymioty?". Otóż grzyby postawione na słońcu lub w ciepłej temperaturze stają się "jadalne" przez proces dekarboksylacji, który przebiega w ten sposób, że w odpowiednich warunkach kwas iboteinowy jest przemieniany w muscymol. Zapaleńcy tego typu wrażeń suszą kapelusze na słońcu lub w lekko nagrzanym piecyku przez co w pewnym stopniu poddają grzyby temu procesowi.

Substancje aktywne nie zostały jednak w 100% zbadane. Muscymol prawdopodobnie jest agonistą receptorów GABA podobnie jak działające nasennie benzodiazepiny.



(Żródło grafiki-Picture it...)


Żródła i polecane
http://botanicscience.blogspot.com/2010/09/amanita-muscaria-eliksir.html
https://pubchem.ncbi.nlm.nih.gov/compound/muscimol#section=Top
https://grzyby.pl/gatunki/Amanita_muscaria.htm
https://www.sciencedirect.com/topics/pharmacology-toxicology-and-pharmaceutical-science/muscimol

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz